napisał: Mikołaj Mazur
Nasz zastęp nosi nazwę SURYKATKI. Ta nazwa została wymyślona nie bez powodu, ponieważ pierwszy skład naszego zastępu składał się z niskich i drobnych osób. Właśnie z tego powodu nosimy taką nazwę. Należymy do 8 Szczecińskiej Drużyny Harcerzy "Płomień" im. Andrzeja i Jana Romockich. Nasza drużyna jest jedną z najlepszych drużyn w Polsce i nosi tytuł Drużyny Puszczańskiej. Aktualnie w naszym zastępie jest dziewięć osób: Mikołaj, Jasiek, Adaś, Michał, Oskar, Dawid, Jurek, Igor i Bartek.
Surykatki
niedziela, 10 marca 2013
Zbiórka zastępu 09 III 2013r.
O 10:00 rozpoczęła się zbiórka zastępu. Najpierw Tuptak opowiedział skąd wzięła się nazwa "samarytanka" .Wzięła się od dobrego Samarytanina który pomógł pobitemu przez zbójców człowiekowi. Ćwiczyliśmy wiązanie chusty na złamaną rękę, pierwszą pomoc, co robi się jak ktoś ma np. wbite w rękę nożyczki, bandażowanie ręki i usztywnianie ręki lub palców. Potem była musztra na dworze, lecz po 10 min. wszystkim zaczęły marznąc palce więc nie zdążyliśmy zagrac w chowanego. Wróciliśmy do oratorium i była rada zastępu. Zrobiliśmy turniej piłkarzyków i układaliśmy domino. Następnie był koniec zbiórki. Odnieśliśmy klucze na plebanie i rozeszliśmy się do domu.
napisał: Mikołaj Mazur
napisał: Mikołaj Mazur
sobota, 9 marca 2013
Biwak w Podgrodziu 15-17 II 2013r.
Pod wieczór przyjechaliśmy do stanicy w Podgrodziu druhowie podzielili nas na 3 grupy:1 do
kuchni,2 do zbierania patyków i drewna i 3 by porąbać drewno. Potem była kolacyjka w stanicy - było miło. A potem był "kominek". Po "kominku" mieliśmy iść umyć się i potem poszliśmy spać.
W nocy była akcja nocna-musieliśmy sie ubrać i wyjść na dwór- było zimno i ciemno.Druch
powiedział,że jakiś zzłłyy mmaannyy ukradł nam proporzec (którego wcześniej nie było).
Pobiegliśmy do lasu i zauważyliśmy,że ktoś świecił latarką. Wszyscy się na niego rzucili-okazało się,że rzucili się na drucha Kubisa, który mówił że zzłłyy mmaannyy ukradł mu proporzec.Pobiegliśmy na teren ZHR-u(tam gdzie spaliśmy). Jakiś druch świecił latarką po oczach. Gdy prawie wszystkich ten zły many
powyłapywał druh Broda otworzył okno i mówił, że co to ma znaczyć i inne rzeczy.
Rano obudził nas druh Broda i krzyczał-ALARM GOSPODARCZY CZAS 15 MINUT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I się spakowaliśmy... Potem było śniadanie.Później podzielono nas na 2 grupy.1 Niedzwiedzie i
Pantery, a 2 my czyli (Surykatki:)i Gepardy. Mieliśmy musztrę, potem za ładne sprawowanie
mogliśmy chodzić po Podgrodziu. Następnie rozkładaliśmy namiot obozowy (było super).
Robiliśmy herbatę z igieł sosny, była pyszna bo gotowana w mojej menażce. Potem mogliśmy
sobie odpocząć przed obiadem. Na obiad było spaghetti. Była cisza poobiednia (była fajna).
Była gra i pytaliśmy się ludzi(np. jednej starszej pani). Potem z zapomnianych powodów
był !!!!!!!!!!ALARM GOSPODARCZY CZAS 5MINUT!!!!!!!!!! I biegaliśmy (było super fajnie).
Później była kolacja i ja sie żle poczułem i musiałem spać i nie było mnie ma kominku.
Następnego dnia był krąg i ktoś powiedział coś dziwnego (i bardzo głupiego) w stylu- DZIĘKI DRUCHU ,ŻE NIE BYŁO GOSPODARZCEGO:) druh nagle wparował do naszego pokoju i oczywiście ALARM GOSPODARCZY CZAS 5 MINUT. Potem było śniadanie. Jak ktoś powiedział chociaż ALARM... to
wszyscy się na niego rzucali. Posprzątaliśmy stanicę, była msza św i pojechaliśmy o godz.12 00 do
Szczecina :( Biwak gospodarczy był super fajny szkoda że sie skończył!
napisał: Jan Sobol
Zbiórka zastępu 02 III 2013
Spotkaliśmy sie o godz.10:00 w Wołczkowie
u dziadków Tuptusiów i Marcina. Uczyliśmy się prawa harcerskiego.Potem się mierzyliśmy sobie piędź, sążeń itd.Szyfrowaliśmy
zdania KACZOR-em, matematycznym, czekoladką i ułamkowym. Potem była musztra.
Po musztrze zbiórka się skończyła godz.12
00. Zbiórka była super fajna i wszystkim się podobała:)
napisał: Jan Sobol
Subskrybuj:
Posty (Atom)